sobota, 29 kwietnia 2017

TEST MASZYNKI DO GOLENIA

Miałam okazję przetestować maszynkę do golenia Wilkinson Hydro Silk jako jedna z 200 kobiet ze strony wizaż.pl (http://wizaz.pl/akcje/wilkinson/klub-recenzentki/#). Powiem szczerze, że byłam bardzo ciekawa efektów tego testu. 😊




Według producenta maszynka ta:
Zawiera podwójny pojemnik z serum nawilżającym aktywowanym pod wpływem wody;
Testy kliniczne wykazały, że efekt nawilżenia utrzymuje się aż do 2 godzin po goleniu;
- Serum zawiera masło shea, które dodatkowo zmiękcza i uelastycznia skórę;
5 ostrzy z zaawansowaną technologią ochrony skóry (Skin Guard) pomaga zapobiec podrażnieniom;
Gładkie, zaokrąglone krawędzie główki zapewniają komfort i łatwość użytkowania we wszystkich strefach ciała (nogi, pachy, bikini);
Unikalny kształt rączki, dzięki któremu ostrza nigdy nie dotykają powierzchni;
Elegancki i modny design, podkreślony pięknym kolorem półprzezroczystej rączki.

Zobaczymy, jak to sprawdzi się w praktyce :)
Następnego dnia po otrzymaniu przesyłki zabrałam się za testowanie. I oto wnioski, jakie wyciągnęłam po pierwszym goleniu:
- od razu da się zauważyć, że dzięki pięciu ostrzom maszynka goli bardzo dokładnie i nie podrażnia skóry,
- pojemniczki z serum są zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż paski nawilżające,
- zgadzam się w 100% ze stwierdzeniem producenta, że gładkie, zaokrąglone krawędzie główki zapewniają komfort i łatwość użytkowania w okolicach nóg, pach i bikini,

Z czystym sumieniem mogę polecić maszynkę Wilkinson Hydro Silk dla wszystkich kobiet ze skórą suchą, wrażliwą oraz skłonną do podrażnień 😊
Więcej o produktach marki Wilkinson można dowiedzieć się z ich strony na facebooku:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz